Powrót do Bloga

Profesjonalna burza mózgów z opóźnionym wartościowaniem

Burza mózgów jest potrzebna zarówno zespołowi sprzedażowemu, jak i agencji interaktywnej czy też dowolnej grupie osób stojącej przed danym wyzwaniem lub problemem. Często zapomina się o celu, jaki przyświeca burzy mózgów, czyli zebraniu w jak najkrótszym czasie, jak największej ilości pomysłów. Rozpoczynając burzę mózgów sprzedawcy często oczekują, że ich pomysł stanie się od razu ‘realny’. Jest to podejście bardzo nieefektywne, gdyż w początkowej fazie burzy mózgów każdy pomysł jest pomysłem dobrym. Na tym etapie nie chodzi o wartościowanie powstałych rozwiązań, a jedynie o stworzenie różnorodności co do wyboru tego najlepszego i najbardziej trafnego.

Wyróżnić można trzy podstawowe etapy przebiegu burzy mózgów, na które składają się także następujące podetapy:

  1. Przygotowanie, które polega na sprecyzowaniu problemu, zebraniu informacji, ustaleniu składu zespołu oraz poinformowaniu uczestników o terminie sesji twórczej i temacie burzy mózgów,
  2. Tworzenie, na które składają się: spotkanie nieformalne, przedstawienie zasad burzy mózgów, przedstawienie problemu, zgłaszanie pomysłów, a także podsumowanie sesji,
  3. Ocenianie jako etap końcowy to nic innego jak ustalanie kryteriów oceny, analiza i ocena.

Każda burza mózgów powinna posiadać zasadniczo dwie fazy:

  1. Zieloną, gdzie następuje tworzenie pomysłów (zazwyczaj najpierw powstają najbardziej typowe rozwiązania). W czasie trwania tej fazy zabroniona jest ocena poszczególnych idei, a do jej przeprowadzenia niezbędny jest moderator, którego zadaniem jest czuwanie nad tym, by każdy z uczestników mógł się swobodnie wypowiedzieć, a także skracanie komentarzy, jakie powstają w procesie sesji twórczej. Dobrą praktyką jest zaangażowanie w moderację osoby niezwiązanej z danym projektem i uczestnikami, ponieważ tylko wtedy możliwe jest wygenerowanie najlepszych i najbardziej trafnych pomysłów,
  2. Czerwoną, której zasadniczą ideą jest ocena wszystkich pomysłów. W momencie wystąpienia krytyki któregokolwiek z pomysłów należy ją także połączyć z minimalną, szczerą pochwałą.

Podział procesu, jakim jest burza mózgów, na fazy to nic innego jak sztuczne rozerwanie naturalnego toku tworzenia i równoczesnej oceny pomysłów. Pozwala to na dopuszczenie do głosu osób bardziej nieśmiałych na etapie tworzenia nowych rozwiązań. Często popełnianym błędem jest łączenie burzy mózgów z procesem prawidłowym o tej samej nazwie. Obydwa procesy określa jedynie taka sama nazwa natomiast są to dwie zupełnie różne sesje.

Burza mózgów opiera się o konkretne zasady, które powinny zostać zapisane i umieszczone w miejscu widocznym dla wszystkich uczestników. Wymienić możemy tutaj:

  1. Zasadę odroczonej oceny, w której wszystkie pomysły z fazy zielonej są dobre, a których nie krytykujemy,
  2. Zasadę fantazjowania, której podstawowym mechanizmem jest wymyślanie nawet najbardziej absurdalnych pomysłów, gdyż każdy z takich pomysłów może stanowić inspirację dla innych uczestników,
  3. Zasadę modyfikacji i przekształcenia, która polega na doskonaleniu pomysłów innych osób, a także wykorzystaniu ich jako inspiracji dla swojego procesu twórczego. Jeżeli pomysł wydaje nam się głupi czy niemożliwy do wykonania, powinniśmy się zastanowić nad tym, dlaczego został zaproponowany oraz postarać się odnaleźć w nim coś dobrego lub możliwego do zastosowania. Zawsze istnieje możliwość odnalezienia w danym pomyśle czegoś, co pozwoli nam spojrzeć na dany problem z zupełnie innej strony,
  4. Zasadę przechodzenia ilości w jakość, dzięki której jak największa liczba pomysłów pozwala na większe prawdopodobieństwo znalezienia dobrego pomysłu.

Kluczowym elementem burzy mózgów jest osoba moderatora/trenera, którego zadaniem jest opieka nad prawidłowym przebiegiem procesu oraz przestrzeganiem ustalonych zasad (zwłaszcza zasady niekrytykowania nowo powstałych rozwiązań, gdyż nawet zwykłe chrząknięcie może stanowić krytykę oraz onieśmielenie dla pewnych osób).

Kolejną ważną kwestią jest odpowiednie sprecyzowanie tematu. Przykładowo „Jak zwiększyć miesięczną sprzedaż handlowców 1,2,3,4, produktów A i D w dziale XYZ o 20% w trzecim kwartale roku 201X w stosunku do odpowiedniego roku poprzedniego kwartału” brzmi dużo konkretniej i precyzyjniej niż „zwiększenie sprzedaży tylko konkrety”.

Ważne jest także, aby wszystkie osoby wchodzące w skład grupy przed przystąpieniem do zielonej fazy poznały zasady burzy mózgów. Należy zwrócić uwagę na to by przedstawienie problemu nastąpiło po poznaniu zasad przez wszystkich uczestników sesji twórczej.

 Należy także zadbać o przygotowanie odpowiedniej przestrzeni do wspólnego zapisu pomysłów. Może to być na przykład tablica typu flipchart. Niezwykle istotne jest zapewnienie komfortu pracy poprzez wyłączenie telefonów komórkowych oraz uczestnictwo w procesie od początku do końca – bez wychodzenia w trakcie w celu załatwienia „ważnej sprawy”. Lepszym rozwiązaniem okazać mogą się krótkie spotkania, które nie będą przerywane niż takie, podczas których zakłócony będzie ich prawidłowy przebieg. W trakcie trwania sesji twórczej burzy mózgów należy zadbać o maksymalne skupienie i wzbudzenie jak najwyższej gotowości do kreowania ciekawych i realnych rozwiązań.

 Według A. Osborn’a najefektywniejsza jest praca w grupach 12 osobowych (z osobą sekretarza i przewodniczącego włącznie). Natomiast J. Antoszkiewicz posuwa się krok dalej i – oprócz określenia liczby osób (między 6 a 12) – podpowiada, jak powinna wyglądać procentowo struktura zawodowa uczestników: 40-70% to specjaliści w danej dziedzinie, 20-50% to specjaliści z dziedzin pokrewnych, zaś jedynie 10-30% to laicy. Prozaicznie właśnie ta ostatnia grupa może najwięcej wnieść do rozwiązania danego problemu, gdyż nie jest ”ograniczona” sposobem myślenia specjalistów, a jej członkowie mają otwarte umysły (nie wpływa na nich efekt „sztywności eksperta”).

Chcesz wiedzieć więcej – sprawdź:

 E. Nęcka, J. Orzechowski, A. Słabosz, B. Szymura, Trening twórczości, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk, 2005

 K. Szmidt, Trening Kreatywności. Podręcznik dla pedagogów, psychologów i trenerów grupowych, Wydawnictwo Helion, Gliwice, 2008

Bartłomiej Świstak Piotrowski

Ps.

Chcesz zadać pytanie lub wyrazić swoją sugestię? Napisz na dole w komentarzach swoją opinię…

Spodobał Ci się powyższy artykuł? Kliknij, że to lubisz lub podziel się nim ze znajomymi… 🙂

Zainteresował Cię ten materiał?

Zapraszam do dyskusji

bartlomiej.piotrowski@gmail.com
Powrót do Bloga